Archiwum czerwiec 2002, strona 1


cze 19 2002 fantazje
Komentarze: 5

dziękuję za życzenia "ktostakiemu", ale pragnę ją również poinformować, że fantazje to niekoniecznie marzenia, które chce się, żeby spenialy, a jedynie wczuwa się w pewną rolę, zatem wyobraźnia to jedno, życie to drugie

pozdrawaiam

Alicja

ala : :
cze 19 2002 Bez tytułu
Komentarze: 5

ludzie, którzy nie podpisali się swoimi nikami, tylko np. "ktostaki" uważają, że delikatne fantazje erotyczne wymagają leczenia, ja uwielbiam grę wyobraźni, mam takie fantazje, które oni pewnie uznają za skrajne dewiacje, np podniecam się strasznie gdy zakadam suknię ślubną, wzięam ją od koleżanki, bo pożyczalam dziewczynie z mojej wioski i teraz ją przetrzymuję, dokupilam sobie do niej biale szpilki i pończochy, przeglądam się w lustrze i podniecam... podobnie lubię sobie wyobrażać, że jestem w tanią dziwką, ubieram się w wyzywające stroje kupione w ciuchlandzie i to mnie naprawdę bierze, ale coż juz widzę komentarze: stara panna chce zamążpójścia i w ogóle chlopa, wali jej na psychikę... ja uważam że to bogata wyobraźnia, choć na pweno inspirowana przez wewnętrzne potrzeby

pa

ala : :
cze 18 2002 wulgarnie
Komentarze: 8

Przyznaję, że czasem podniecaja mnie wulgarni chlopcy, ale ty misiu na pewno do nich nie należysz, od pewnej granicy zaczyna sie chamstwo

ala : :
cze 18 2002 Bez tytułu
Komentarze: 3

uznaliście mnie za zboczoną babę.. trudno nie dostrzegacie, że gwat w sferze wyobraźni to zupenie inna jakość niż w rzeczywistości... chyba tylko dzięki temu, że nikt mnie nie zna nie zawstydzam się, w "realu" nie opowiedziaabym o swoich fantazjach najlepszej przyjacióce...no i na pewno moje fantazje nie wyglądają tak, jak przedstawia je tu jedna z dziewczyn, co nie oznacza, że nie podziwiam jej wrażliwości i daru prezentacji swoich uczuć, do czego ja, przyznaję się bez wahania, nie jestem tak zdolna... myślę też, że różnica wieku (pewnie średnio jestem od was starsza o ok 10 lat) też nie jest bez znaczenia...

pozdrawiam was wszystkich

Ala

ala : :
cze 17 2002 Bez tytułu
Komentarze: 2

skoro padają pytania o moją przeszość... Na dużej chodzilam z dwoma chlopakami. Ze Slawkiem, kiedy bylam na studiach, a potem z Rafalem (wojskowym). Obydwa związki trwaly dlużej niż rok. W obydwu przypadkach nie bylo większych klotni, czy zdrad. Skończyly się kiedy minąl okres zauroczenia i zdaliśmy sobie sprawę, że nie ączy nas glębsze uczucie. No to pa! Czekają mnie jeszcze zajęcia pozalekcyjne...

ala : :